Słony karmel! Choć dla mnie będzie to zawsze po prostu sos krówkowy. Najidealniejszy gdy jest jeszcze ciepły i polejemy nim zimne lody.
Sprawdza się również jako sos do naleśników, albo żeby tak o, łyżeczką :) Przechowujemy w lodówce, a gdy chcemy użyć go jako polewy, wystarczy na kilka chwil włożyć go do mikrofalówki.
- szklanka cukru
- 100 g masła
- pół szklanki śmietanki kremówki
- 1/2 łyżeczki soli (opcjonalnie)
Zaczynamy od stopienia cukru, wrzucamy do garnka szklankę cukru i na małym ogniu podgrzewamy, co jakiś czas mieszając. Gdy cukier się roztopi
i będzie miał kolor bursztynu, dodajemy pokrojone masło i mieszamy
do połączenia się składników. Na sam koniec dodajemy kremówkę i pół łyżeczki soli (oczywiście możemy dodać jej mniej, lub w ogóle).
Pozwalamy naszemu dziełu troszkę ostygnąć, aby bez obaw przelać
je do naczynia w którym będziemy je przechowywać.
A póki jest jeszcze ciepłe... Wspominałam, że jest genialne z zimnymi lodami? ;)
i będzie miał kolor bursztynu, dodajemy pokrojone masło i mieszamy
do połączenia się składników. Na sam koniec dodajemy kremówkę i pół łyżeczki soli (oczywiście możemy dodać jej mniej, lub w ogóle).
Pozwalamy naszemu dziełu troszkę ostygnąć, aby bez obaw przelać
je do naczynia w którym będziemy je przechowywać.
A póki jest jeszcze ciepłe... Wspominałam, że jest genialne z zimnymi lodami? ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz